Lubię wszelkiego rodzaju palety do makijażu, zawsze sprawdzają się w podróży, nie muszę wtedy zabierać całej torby pojedynczych cieni. Minusem jest fakt, że nie zawsze wszystkie te kolory są przydatne, ale mimo tego stałam się szczęśliwą posiadaczką nowej palety Sephora Color my life
Paleta ślicznie się prezentuje, wygląda jak tablet do makijażu :) i faktycznie tak się nazywa Eye & lip makeup tablet
Różowa, skóropodobna osłonka przytrzymywana przez czarną gumkę ładnie wygląda i wydaje się praktyczna. Color my life zawiera 36 cieni do powiek i 6 błyszczyków do ust.
Cienie i błyszczyki podzielone są na 6 sekcji kolorystycznych, dzięki którym łatwiej uzyskać porządany efekt:
1. Sunday Brunch - pierwszy poziomy pas od góry, delikatny, w kolorach nude
2. Coffe Break - drugi zestaw, troszkę ciemniejszy, z piękną zielenią i brązami, który możecie zobaczyć na zdjęciu powyżej
3. Always in love - wpadające i róże i złoto
4. Happy Hour - fiolety
5. Girl's Night Out - dużo ciemniejsze i mocniejsze kolory z przewagą niebieskości i granatu
6. Date Night - szarości, srebra i czerń dla klasycznego czarnego smoky
Zajdziemy tutaj zarówno kolory matowe, perłowe i brokatowe, od delikatnych do bardzo napigmentowanych. Wewnątrz jest również całkiem duże lusterko, napeweno przyda mi się w czasie wakacji :)
Paletka ma bardzo fajną funkcję, różowa osłonka łamie się w pół, a tym samym można ją postawić i korzystać bez problemu z załączonego lusterka.
Na zdjęciu powyżej rząd 5 i 6, a więc Girl's Night Out i Date Night. Zakochałam się w tym granacie i fiolecie :)
Jak już pewnie wiecie, od wczoraj w sklepie internetowym Sephora.pl trwa wyprzedaż, można kupić naprawdę dobre produkty po niezłych obniżkach. Dzięki temu udało mi się kupić Color my life w cenie 69,90 zł, wcześniej kosztowała prawie 150 zł.
Jak Wam się podoba?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz