czwartek, 13 lutego 2014

Glossybox in love - luty 2014 - opis pudełka


Dziś z lekkim opóźnieniem, ale zawsze na posterunku :) Dotarło do mnie lutowe, całuśnie pudełko Glossybox Glossy in love, czyli wersja na luty 2014. Zapraszam do oglądania wraz ze mną :)


Wizualnie pudełko prezentuje się naprawdę dobrze :) Pasuje do lutego i zbliżających się Walentynek. W środku śliczna, różowa wstążeczka i biały papier. Ładne.


Otrzymałam wersję B, a w niej:
1. Avon - tusz do rzęs Aero Volume 7 ml - pełny produkt
2. L'Oreal Paris - odżywczy eliksir do paznokci La Manicure 7w1  5 ml - pełny produkt
3. Love Me Green - organiczny regenerujący krem do twarzy na noc 15 ml
4. Taft - spray do włosów Keratin Complete Blow Dry Energizer 150 ml - pełny produkt
5. Tołpa - Botanic, Białe Kwiaty, orzeźwiający tonik-mgiełka 150 ml - pełny produkt

Podsumowując, 4 pełne produkty, czyli sporo.


Taft - spray do włosów Keratin Complete Blow Dry Energizer

Nie znam jeszcze tego produktu, nigdy go nie używałam. Rozumiem, że to coś w rodzaju wspomagacza w układaniu włosów. W składzie sporo alkoholu, zobaczymy co na to moje włosy. Wypróbuję, pachnie cudownie.


Avon - tusz do rzęs Aero Volume

Maskary z Avon nigdy nie były moimi faworytkami, ale tuszu do rzęs nigdy za dużo, więc przetestuję. Kolor Blackest Black, czyli taki jak lubię. Zobaczymy.


Tołpa - Botanic, Białe Kwiaty, orzeźwiający tonik-mgiełka

Tołpa pojawia się w Glossybox często. Lubię tą markę, mam nadzieję, że tonik wykorzystam, bo mam ich już trochę, ma ładny, delikatny zapach.


L'Oreal Paris - odżywczy eliksir do paznokci La Manicure 7w1

To dla mnie spore zaskoczenie, bo nie wiedziałam, że L'Oreal produkuje odżywki do paznokci, ale bardzo się cieszę, bo chciałam ostatnio zmienić swoją, na coś innego, więc bardzo chętnie wykorzystam L'Oreal


Love Me Green - organiczny regenerujący krem do twarzy na noc

Kolejna ciekawa marka, którą lubię. Krem na noc przetestuję, choć opakowanie jest dość małe, więc nie wiem na ile uda mi się poznać jego działanie.


Dodatkowo znalazłam w pudełku trzy bony rabatowe. Jeden do Tołpy, drugi na zakupy w The Body Shop oraz trzeci na kosmetyki Love Me Green.


Ogólnie uważam pudełko za udane, ale trochę brakuje mi w nim kolorówki. Sporo ostatnio w Glossybox produktów do włosów, mniej kosmetyków kolorowych.

Mimo wszystko nie narzekam, bo pudełeczko mi się podoba.

Jak u Was dziewczyny?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz