Dziś kilka słów o oczyszczaniu. Wszystkie wiemy, że codzienna pielęgnacja to sprawa najważniejsza. Ja od zawsze zmagam się z tłustą i wrażliwą cerą, wypróbowałam już wiele kosmetyków oczyszczających twarz, ale tym który mnie całkowicie zachwycił jest Effaclar La Roche-Posay.
Effaclar to oczyszczający żel do skóry tłustej i wrażliwej - czyli idealny dla mnie :) Używam go codziennie rano i wieczorem po demakijażu i sprawdza się wyśmienicie.
Pewnie wiele z Was go zna i ceni, ale nie mogłam się oprzeć, aby o nim napisać, bo uważam, że warto w niego zainwestować jeżeli Wasza cera należy do tych bardziej problematycznych.
Dla mnie bardzo ważną cechą tego kosmetyku jest to, że nie zawiera alkoholu, który mocno ściąga skórę. Stosowałam kiedyś i takie, ale szybko się ich pozbyłam, bo na moją skórę działały źle.
Kolejny świetny składnik to woda termalna działająca łagodząco i co ważne, Effaclar nie zawiera mydła, które w moim przypadku również powodowało ściąganie.
Żel jest przezroczysty, gęsty, a zatem bardzo wydajny. Wystarczy wycisnąć naprawdę niewiele, aby uzyskać dużo piany. Po wyciśnięciu na dłoń dodajemy troszeczkę wody i spieniamy kosmetyk, aby potem nałożyć go na twarz.
Świetnie oczyszcza skórę, usuwa nadmiar sebum, daje uczucie świeżości. Nie wysusza i nie ściąga. Skóra po użyciu staje się matowa i widocznie świeższa.
Żel opakowany jest w wygodną tubę o pojemności 200 ml. Mnie wystarcza na jakieś 3 miesiące przy używaniu dwa razy dziennie, choć wcale go nie oszczędzam :)
La Roche-Posay nie należy może do najtańszych marek, ale wydaje mi się, że warto w nią zainwestować. Effaclar kosztował mnie 39,99 zł, pewnie znajdziecie tańsze odpowiedniki, ale ja nie lubię eksperymentować z własną cerą, a ten żel jest przeze mnie sprawdzony i bardzo dobrze działa. Można go dostać w wielu aptekach, na stronie La Roche-Posay znajdziecie też wyszukiwarkę punktów sprzedaży.
Jakich kosmetyków używacie do codziennej pielęgnacji?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz